Parafia Rzymskokatolicka pod wezwaniem
św. Wawrzyńca we Wrocisławicach

ŚW. JADWIGA

księżna, wdowa, 1178-1180, zm. 1243 (patronka kościoła w Dębicach)

Pod imieniem Jadwigi Kościół czci jedną świętą i dwie błogosławione. W roku 1937 odbyły się uroczystości 800-lecia urodzin św. Jadwigi Śląskiej, a w roku 1967 podobne uroczystości, związane z obchodem 700-lecia jej kanonizacji.
 
Św. Jadwiga należała bowiem do tych szczęśliwych polskich świętych, którzy nie czekali długo na kanonizację. Odbyła się bowiem w 24 lata po jej śmierci. Centrum uroczystości była Trzebnica, miasteczko oddalone od Wrocławia ok. 25 km.
 
W uroczystości jubileuszowej wzięło udział 30 biskupów z prymasem polskim na czele. Kościół p.w. Św. Bartłomieja i Najśw. Maryi Panny wystawił małżonek Świętej, Henryk Brodaty. W nim zbudował kryptę, w której kiedyś spoczywało 22 członków książęcego rodu Piastów. Kiedy jednak woda zaczęła podmywać podziemie, wtedy niektóre trumny - sarkofagi przeniesiono do podziemia kaplicy Św. Jadwigi w roku 1680, a śmiertelne szczątki Henryka Brodatego umieszczono w prezbiterium. Papież Pius XII kościół ten wyniósł do godności bazyliki. Książę Henryk Brodaty ufundował nadto obszerny klasztor cystersek, który przez wiele lat był prawdziwą twierdzą polskości na Śląsku. Tak np. jeszcze w roku 1695 na 8 Niemek było w tymże opactwie 37 Polek-zakonnic. Przez 300 lat opatkami były tu same Polki. Klasztor zlikwidowały władze pruskie w roku 1810.
 
Święta Jadwiga pochodziła z hrabiowskiego rodu niemieckiego Diessen-Andechs (Bawaria). Była córką Bertolda IV i jego drugiej żony, Agnieszki z Miśni, córki Dedona V z Rochlic. Urodziła się zapewne w rodzinnym zamku w Andechs, nad Jeziorem Amer. Podawany dotąd przez wiele żywotów Świętej rok urodzenia 1173 historycy współcześni uważają za zbyt wczesny. Należałoby go przesunąć na lata 1178-1180. W roku 1180 Bertold IV, hrabia Meranu, otrzymał od cesarza Fryderyka I Rudobrodego (Barbarossy) tytuł księcia. Św. Jadwiga jako dziewczę została oddana na wychowanie i naukę do klasztoru benedyktynek w Kitzingen nad Menem. Program szkolny obejmował również naukę języka łacińskiego, haftu i malowania, muzyki i pielęgnowania chorych. Święta nie była sama, ale miała liczne rodzeństwo, bo 8 braci i sióstr: Agnieszka wyszła za króla Francji, Gertruda za króla Węgier, Eckbert został biskupem Bambergi, Otto został księciem Burgundii, Bertold - arcybiskupem Koloczy, a potem patriarchą Akwilei. Jadwiga była początkowo przeznaczona dla żupana Serbii; zmieniono jednak plan i oddano ją do Wrocławia, na dwór księcia Bolesława Wysokiego, jako upatrzoną na małżonkę dla jego syna, Henryka. Miała wtedy zaledwie 12 lat (l 190). Data ślubu nie jest znana. Zaraz na początku doszło do niepokoju w nowej rodzinie Jadwigi. Życzeniem bowiem było ojca, aby całe księstwo śląskie było w ręku Henryka (Brodatego). Najstarszy jednak syn, Jarosław, pochodzący z pierwszej żony Bolesława Wysokiego, zbuntował się. Sprawę tę dopiero załagodzono, kiedy Jarosław został biskupem wrocławskim. Niebawem udało się księciu Henrykowi dołączyć do dzielnicy śląskiej także dzielnicę senioratu, krakowską, i część Wielkopolski. Dlatego figuruje on w tabeli królów i książąt polskich.
 
Henryk Brodaty i św. Jadwiga stanowili wzorowe małżeństwo. A jednak przy radościach macierzyństwa zaznała Święta również cierpienia, kiedy troje jej dzieci zmarło przedwcześnie: Bolesław, Agnieszka i Zofia. W roku 1208 zmarł jeszcze jej drugi syn jako kilkuletnie dziecię. Przy życiu pozostały jedynie: Gertruda i Henryk. Św. Jadwiga, chociaż Niemka z pochodzenia, zachowała wszystkie zwyczaje polskie. Wyuczyła się języka polskiego i nim się posługiwała. Dwór księżnej wyróżniał się karnością i dobrymi obyczajami, bowiem Jadwiga dbała o dobór znajdujących się w nim osób. Święta wyposażyła wiele kościołów w szaty liturgiczne, haftowane jej ręką i jej dworek. O wysokiej wartości artystycznej tychże paramentów kościelnych świadczą zachowane fragmenty ornatu w Muzeum Kapitulnym we Wrocławiu, przedstawiające szereg scen z Pisma świętego i postaci świętych. Św. Jadwiga była matką dla poddanych. Troszczyła się, by jej urzędnicy nie uciskali kmieci w jej dobrach, obniżyła im świadczenia na rzecz dworu, przewodniczyła sądom, darowała często grzywny karne albo je zaniżała, w razie klęsk, mimo protestów zarządców, nakazywała rozdawać zmagazynowane ziarno, mięso, sól itp. Zorganizowała także szpitalik dworski, gdzie codziennie znajdowało utrzymanie ok. 13 chorych i kalek. Miała zwyczaj objeżdżać swoje posiadłości, a wtedy nawiedzała chorych i wspierała ubogich.
 
Wraz ze swoim mężem ufundowała kilka kościołów oraz klasztorów. Do najznakomitszych fundacji należało opactwo cystersek w Trzebnicy (1202). Pierwsze mniszki przysłał brat św. Jadwigi, Eckbert, biskup Bambergi. Szybko do nich przyłączyły się Polki z najznakomitszych rodzin śląskich. Tu również otrzymały wychowanie oraz naukę dwie synowe Jadwigi - Anna i Agnieszka - córki króla czeskiego. Nieco później znalazła się wśród mniszek trzebnickich Adelajda, siostra księcia Henryka Brodatego, księżna Moraw. Opactwo rozwijało się tak pięknie, że jeszcze w tym samym wieku liczyło ok. 120 zakonnic. W tym też wieku klasztor ten dał początek 5 innym fundacjom cystersek.
 
Henryk Brodaty był doskonałym gospodarzem swojego księstwa. Dlatego stać go było, by finansować fundacje kościelne i charytatywne. Do książęcego skarbca napływały również pieniądze z kopalń złota i srebra. Za jego rządów wystawiono kościoły m.in.: w Złotymstoku, w Nowogrodzie Bobrzańskim, w Sadłowie, w Wąsoszy, w Wińsku, na Polu Legnickim, we Lwówku, Leśnicy, Rokitnicy. Szpitale powstały we Wrocławiu, w Nowogrodzie Bobrzańskim i w Środzie. Przy każdym zaś również schronisko dla bezdomnych i podróżnych. Św. Jadwiga pomagała finansowo chłopcom ubogim, którzy kształcili się w szkole katedralnej we Wrocławiu, starała się łagodzić dolę więźniów, posyłając im żywność, odzież i świece. Bywało, że zamieniała im karę śmierci czy też wieloletniego więzienia na prace przy budowie świątyń czy klasztorów. Mąż na to chętnie przystawał. Wszakże Jadwiga była tak delikatna, że nigdy nie narzucała jemu swojej woli, lecz zostawiała mu ostateczną decyzję. Dlatego jego podpis figuruje na dokumentach wspomnianych fundacji.
 
Jak bardzo Święta dbała o swój poziom kulturalny, świadczą kodeksy, jakie po niej zostały: Psałterz trzebnicki i Modlitewnik z wieloma przepięknymi inicjałami. Samych ilustracji scen z Pisma świętego jest w nich ok. 150.
 
Przysłowie polskie głosi: Kogo Pan miłuje, tego doświadcza. Również i nasza Święta nie miała miodowego życia. I tak w latach 1208-1213 rodzinne jej gniazdo w Andechs zostało zrównane z ziemią, a jej 3 braci zostało skazanych na banicję. Narzeczony jej córki, Gertrudy, Otton von Wittelsbach, został utopiony w Dunaju za udział w zabójstwie króla Niemiec, Filipa. Skrytobójczo została zamordowana siostra św. Jadwigi, Gertruda, królowa Węgier. Druga zaś jej siostra, Agnieszka, królowa Francji, swoim życiem rozwiązłym ściągnęła na cały ród hańbę tak dalece, że papież Grzegorz IX był zmuszony napiętnować ją publicznie. W roku 1227 na zjeździe w Gąsawie został raniony Henryk Brodaty. Święta pielęgnowała go z całym oddaniem kochającej żony. W roku 1229, w walce o tron krakowski, Konrad Mazowiecki podstępnie pochwycił i uwięził swojego rywala, Henryka Brodatego. Jadwiga nie wahała się i udała się w daleką podróż do Płocka, ażeby u Konrada wyjednać uwolnienie męża. Konrad wypuścił Henryka, kiedy ten zrezygnował z księstwa krakowskiego. Pod koniec życia przeżyć musiała Święta najazd Tatarów. Schroniła się przed nimi ucieczką wraz z zakonnicami cysterskimi do Krosna nad Odrą. Kiedy zaś jej syn, Henryk Pobożny, zginął pod Legnicą (1241), miała bohaterska matka wypowiedzieć te piękne słowa: Boże, dziękuję Ci za takiego syna". A przecież było to jej już szóste dziecko, które jej śmierć zabrała.
 
Ta dziwna Niemka w razie potrzeby umiała stanąć również w obronie racji stanu Polski. I tak w klasztorze trzebnickim szerzyła kult św. Stanisława Biskupa. Kiedy książę Bolesław Rogatka oddał w ręce niemieckie Ziemię Lubuską, Jadwiga wystąpiła bardzo stanowczo przeciwko temu bezprawiu.
 
Ostatnie 28 lat św. Jadwiga spędziła w czystości, do której za pozwoleniem żyjącego jeszcze męża zobowiązała się ślubem. Odtąd Henryk Brodaty zaczął nosić tonsurę mniszą oraz zapuścił brodę. Dlatego potomność nadała mu przydomek „Brodatego". Pierwsze lata po ślubie spędzała Święta na zamkach w Leśnicy, we Wleniu, a także we Wrocławiu. Po śmierci zaś męża (1238) oddała rządy żonie Henryka Pobożnego, Annie, a sama zamknęła się w klasztorze trzebnickim. Kiedy dowiedziała się o niezwykle surowym życiu swojej siostrzenicy, św. Elżbiety z Turyngii (f 1231), postanowiła ją naśladować. Dlatego do cierpień osobistych i rodzinnych zaczęła więc dodawać własne pokuty: posty, biczowania, włosiennicę i czuwania nocne. Przez 40 lat spożywała pokarm tylko dwa razy dziennie i to bez mięsa i nabiału. Po śmierci męża na ręce swojej córki, Gertrudy, ksieni w Trzebnicy, złożyła śluby zakonne i jako zwykła zakonnica-mniszka poddała się pod jej przełożeństwo. Pożegnała też ziemię dla nieba w tymże opactwie 14 października 1243 roku, przeżywszy na ziemi ponad 60 lat. Święta zmarła wieczorem, w porze nieszporów do następnego dnia. Dlatego papież Klemens IV wyznaczył na dzień dorocznej jej pamiątki 15 października. Jednak w Polsce wspomnienie jej doroczne obchodzono zawsze 16 tegoż miesiąca.
 
Zaraz po jej śmierci zaczęły napływać pielgrzymki do jej grobu, gdyż była powszechnie uważana za Świętą. Zaczęto spisywać łaski, za jej wstawiennictwem otrzymane. W latach 1262-1264 przeprowadzono na żądanie Stolicy Apostolskiej badania kanoniczne w Trzebnicy i we Wrocławiu. O kanonizację zabiegał także papież Urban IV, który jako legat papieski w latach 1248-1249 był trzy razy we Wrocławiu. Przedwczesna jednak śmierć nie pozwoliła mu procesu dokończyć. Do chwały świętych wyniósł Jadwigę dopiero następca Urbana IV, papież Klemens IV, w Witerbo, w kościele dominikanów, dnia 26 marca 1267 roku. Na tę pamiątkę umieszczono w tymże kościele tablicę z napisem: W świątyni tej została Jadwiga, księżna polska, przyjęta uroczyście w poczet świętych w roku 1267 przez Klemensa IV, tu pochowanego. Jej święto przypada 15 października.
 
Z okazji kanonizacji św. Jadwigi otwarto jej grób w obecności króla Czech, Ottokara II, biskupa Wrocławia, Władysława, a także rodziny i wnuków świętej. 25 sierpnia tegoż roku przeniesiono relikwie Świętej do kaplicy Św. Piotra. W roku 1269 wystawiono ku czci św. Jadwigi obecną kaplicę, gdzie spoczywa jej ciało.
 
Po dzień dzisiejszy zachowała się szczęśliwie bulla kanonizacyjna, skierowana do Episkopatu Polski. Dlatego na synodzie w Pajęcznej prymas polski, Janusz, w roku 1269 polecił, by doroczne święto obchodzono w całej Polsce. Bulla jest własnością metropolii wrocławskiej, podobnie jak i żywot św. Jadwigi z roku 1300 pt. Legenda.
 
Kult św. Jadwigi był w Polsce zawsze bardzo żywy. Wystawiono ku jej czci 122 kościoły. Jej imię należy do najczęściej u nas spotykanych. Już w roku 1257 synowa Jadwigi, Anna, wystawiła ku jej czci we Wrocławiu kaplicę w kościele Św. Klary. Oprócz Trzebnicy miała św. Jadwiga swoje sanktuarium także w Potęgowie koło Kępna, gdzie było kiedyś „cudowne źródło", które według miejscowego podania miało wytrysnąć jako odpowiedź na modlitwę Jadwigi, kiedy tutaj spragniona zatrzymała się w swojej podróży do Płocka. Na prośbę króla polskiego, Jana III Sobieskiego, bł. Innocenty XI rozciągnął kult św. Jadwigi na cały Kościół (1680). Także przysłowia, związane z dniem św. Jadwigi, świadczą o popularności Świętej w naszej Ojczyźnie. Oto niektóre: „Do św. Jadwigi pozbieraj jabłka, orzechy i figi"; „Kto sieje na Jadwigę, ten zbiera figę". Julian Krzyżanowski przytacza podobnych przysłów aż 22. Topografia polska zna 56 miejscowości, wywodzących swoją nazwę od imienia św. Jadwigi. W dzień św. Jadwigi (16 października 1978 roku) został wybrany papieżem pierwszy Polak, Jan Paweł II. Dlatego Episkopat Polski zarządził, aby w całym kraju, dnia 16 każdego miesiąca, odbywały się szczególne modły za Ojca świętego. W roku 1979, w rocznicę swojego wyboru, papież podarował do bazyliki trzebnickiej kielich mszalny i świecę paschalną.
 
Ikonografia przedstawia św. Jadwigę z figurką Matki Bożej w jednej ręcć, a z kościołem w ręce drugiej. Tak ją też przedstawił Mistrz Teodoryk (1357-1367) w najstarszym z zachowanych obrazów Świętej. Z kościołem w ręku i z figurką Matki Bożej jest również przedstawiona św. Jadwiga na płycie grobowca, wykonanego w marmurze i alabastrze w roku 1680. Grobowiec ten należy do najbogatszych, jakie spotyka się w Polsce. Kaplicę Świętej, w której ten grobowiec się znajduje, ufundował jej wnuk, Władysław Piast, arcybiskup Salzburga, w latach 1268-1269. W tymże kościele przed głównym ołtarzem leżą w posadzce okazałe płyty nagrobne: księcia Henryka Brodatego i księcia Henryka Pobożnego - męża i syna św. Jadwigi. Sanktuarium to otaczają troskliwą opieką duszpasterską salwatorianie.